Przedstawiam kilka wybranych fotek z ostatniej sesji zdjęciowej.
Wszystkie zdjęcia wykonał Bartosz "Bart" Lubczyński, któremu dziękuje za ogromne zaangażowanie i pełen profesjonalizm. Podziękowania należą się również Awesome'owi - za wytrwałość.
Pozdrawiam
K
Kolejna próba, kolejna porcja dźwięków podana dożylnie oraz większy zastrzyk energii. Postanowiliśmy, że od dziś gramy cover Foo Fighters - Learn To Fly. Plany na przyszłość są ciekawe oraz obiecujące.
Cały czas trwają przygotowania do kolejnego projektu, w którym to kilku niepozornie wyglądających szarych osobników podejmuje nierówną walkę z dźwiękiem by wkrótce wspólnie stanąć na jednej scenie.
Kolejna próba uświadomiła nas w przekonaniu, że chcemy wspólnie grać, rozwijać się i cieszyć się z gry, bo przecież o to w tym wszystkim chodzi. Ustaliliśmy pewne wartości, którymi chcemy się kierować w naszej grze i już mogę powiedzieć, że to będzie zupełnie inne granie niż BMS czy inne projekty, którym przewodniczę takie jak Shajdi czy TEBP. Korzeniem zespołu bez nazwy, czyli oficjalnymi członkami są do tej pory: Maciej Tonder - bas, Krzysztof Szajda - bębny oraz Michał Batkowski - gitara. Do niedawna był nim również Kuba Lewandowski, który wspomagał nas na klawiszu oraz gitarze, lecz jakiś czas temu opuścił nasze szeregi na rzecz innego świeżo powstałego zespołu Blazen, w którym można również znaleźć poprzedniego niedoszłego wokalistę - Pawła Murawskiego czyli Kretol'a. Obecnie o miejsce w składzie walczy Kacper Polasik, który ma nas uzupełniać wokalnie oraz gitarowo. Pojawił się on już wcześniej na jednej probie lecz nie potrafiliśmy stwierdzić czy to jest to czego szukamy, dlatego postanowiliśmy zaprosić go na kilka następnych prób i dopiero potem ocenić jego umiejętności, wkład i zaangażowanie.
Osobiście sądzę, że przyszłość zaczyna się rozjaśniać przed tym zespołem i pozostaje mi tylko utrzymać swoje poglądy w tym optymistycznym przekonaniu.
Blind Mind Society wraca po przerwie.
Nie zwalnia tempa, nadaje więcej dynamiki oraz emanuje mroczną energią. Gdzieś tam w podziemiu wydobywają się dźwięki, które niedługo mają szansę trafić do waszych aparatów słuchowych. Nasze trio kontynuuje prace nad kompozycjami, które nie tyle co zaskakują, ale zszokują słuchacza. Na dzień dzisiejszy BMS ma skończone trzy kilku minutowe utwory. Parę dni prób zaowocowało nową energią i eksperymentami ze sprzętem, dźwiękiem oraz konstrukcją utworów.
Niestety, czeka nas kolejna dłuższa przerwa, ale to co wydarzyło się na tych kilku próbach nie daje nam spokoju i wciąż z niecierpliwością czekamy na więcej.
Posty
