środa, 14 października 2009

nowa energia

Przepraszam wszystkich za tak długa przerwę. Jest ona spowodowana brakiem czasu oraz brakiem jakiegoś wielkiego progresu w pracach nad projektami. Poruszam sie ostrożnie, małymi krokami - po ciemku, ale do przodu. Jak mówią Rzymu nie wybudowano w jeden dzień czy jakoś tak... jest czas gdy trzeba zająć się czymś innym. To ten czas...

Powoli kończę prace nad dwoma singlami The Evil Bunny Project. Myślę, że w niedalekiej przyszłości będzie wam wszystkim dane posłuchać tych kawałków za pośrednictwem myspace.com.
Chapter III jest w fazie "zerowej" czyli czekam na "to coś", co powie mi: "zrób to tak i zagraj tak by wiedzieli, że jest jeszcze wiele nieodkrytych dźwięków."

Na twitvid'zie pojawił się krótki filmik, na którym można rozpoznać Macieja Tondera (bas) oraz moją skromną osobę podczas "freestyle'u" w słynnych podziemiach w Barcinie. Byliśmy tak spragnieni dźwięków i wspólnego grania, że musieliśmy się spotkać i poświęcić pół soboty na wyrażenie naszych obecnych myśli za pomocą nut. I muszę przyznać, że odczułem iż jesteśmy jeszcze lepsi niż za czasów UC. Może i dużo czasu minęło, ale na naszą dwójkę to akurat dobrze wpłynęło. Wciąż jest moc!

Oto link: http://www.twitvid.com/B0BED

obiecuje pisać częściej...
nawet o tych najmniejszych postępach...
pozdrawiam
K

0 komentarze: