piątek, 12 lutego 2010

III


III - tyle dni trwały próby Blind Mind Society. Przez te trzy dni (pod rząd) trzy osoby zamknięte w jednym pomieszczeniu, przez kilka godzin dziennie zmagały się z riffami, rytmami oraz melodiami daleko odchodzącymi od dzisiejszych muzycznych standardów. Za wcześnie tu mówić o jakichś dokonaniach, za wcześnie mówić tu o pełnych kompozycjach, lecz przez te kilka dni powstało parę ciekawych schematów, motywów oraz co najważniejsze - pomysł na przedstawienie siebie w nowej formule, co dla każdego z nas jest bardzo ważne. Nie wiadomo kiedy te trzy osoby spotkają się ponownie w jednej sali prób, ale wiadome jest jedno - BMS żyje i ma się dobrze.

Pozdrawiam
K





0 komentarze: